z ostatniej chwili
UWAGA !!! Od 1 paździenika zmiana godzin pracy urzędu, PONIEDZIAŁEK, WTOREK, ŚRODA 7:30 - 15:30, CZWARTEK 10:00 - 18:00, PIĄTEK 7:00 - 15:00 W związku ze zmianą godzin otwarcia Urzędu zmianie ulegają godziny funkcjonowania KASY URZĘDU: WTOREK 8.00-12.00, ŚRODA 13.00-15.00, CZWARTEK 10.00-14.00
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem
Powiększ: A A A
A A A A A

Aktualności


Ginący mistrzowie

30/11/2010, dodał: Maciej Liberda czytano: 1769 razy

W ciężkich czasach dla książki, kiedy czytelnictwo spada, kolekcjonerstwo książek prawie całkowicie zamiera, a rzemiosło introligatorskie zanika z dnia na dzień powstał pomysł zorganizowania lekcji dotyczącej rzemiosła introligatorskiego.

Zawód introligatora w rozumieniu przedwojennym rzemieślnika – artysty prawie całkowicie zanikł. Wiele zakładów introligatorskich zostało zlikwidowanych, a inne przeszły na technologie nowoczesną.
Nazwa „introligator” pochodzi z języka łacińskiego od słów intro, czyli do środka, do wnętrza oraz ligare, co oznacza wiązać.
Introligator zajmuje się wiązaniem, to znaczy spajaniem kart (ich zszyciem lub sklejeniem), stworzeniem okładki, wykonaniem wielu innych czynności mających na celu zwiększenie wytrzymałości oraz atrakcyjności całej pracy.
Książka, czy też każda inna prasa pisemna, powinna odpowiednio się prezentować.
Dnia 8 listopada uczniowie Szkoły Podstawowej im. Marii Skłodowskiej – Curie w Kasinie Wielkiej (budynek A, a dwa tygodnie wcześniej budynek B ) aktywnie uczestniczyli w pokazowej lekcji introligatorstwa.
Spotkanie z panem introligatorem – Józefem Kołodziejczykiem rozpoczęło się o godz. 10:00. Najpierw p. Introligator opowiedział uczniom o barwnej historii książki i związanej z nią pracy introligatora. Podkreślił, iż dostosowując się do form przybieranych przez książkę, zmieniały się także sposoby oprawy oraz stosowne narzędzia introligatorskie.
Uczniowie zapoznali się z podstawowymi technikami naprawy i oprawy książek oraz wykorzystywanymi w tym celu narzędziami introligatorskimi (m.im. praską introligatorską, obcinarką, zszywnicą, zgrzewarką). Każdy z uczniów mógł własnoręcznie próbować swoich sił w oprawianiu książek i doświadczyć tego trudnego rzemiosła.
Mistrz podzielił się również z uczniami cennymi wskazówkami i spostrzeżeniami dotyczącymi „higieny książki”.  Oto niektóre z cennych rad:
- nie stosować taśmy klejącej (taśma klejąca z upływem lat wysycha, żółknie i odpada)
  - w drobnych uszkodzeniach książek podręcznych (np. rozerwane, naderwane stronice) można użyć taśmy, ale matowej.
- uważać na czynniki zmniejszające trwałość taśmy czyli wysoką temperaturę, silne światło czy wielokrotne zginanie miejsca klejonego
- książki przetrzymywać na stojąco, odpowiednio ściśnięte
- rzędu książek nie powinno się podpierać inną książką położoną na płasko, ale jakąś ciężką podpórką.
- miejsce przechowania książek powinno być suche i przewiewne
- unikać źródła ciepła (np. kaloryferów) – grozi wysuszeniem kleju
- nie przecierać książek na mokro
- nie przechowywać książek zawiniętych w gazety w kartonowych pudłach
Rada: książkę zawinąć w tkaninę.
- zaznaczać miejsce czytania zakładką (nie wolno używać: ołówków, innych przedmiotów, kłaść otwartej książki stronnicami do dołu, bo książka wygina się, można ją złamać na pół)
- nie wolno składać czytanej książki zewnętrznymi stronami okładek do siebie w celu zmniejszenia jej formatu i poprawy wygody czytania
- notować komu i kiedy się pożyczy książkę, aby jej nie stracić
Wyjście z inicjatywą zrealizowania spotkania z p. Introligatorem, pokazem narzędzi introligatorskich oraz osiągnięć tego zapomnianego dziś rzemiosła było dobrym pomysłem.
Poprzez te warsztaty i możliwość doświadczenia ratowania zniszczonych książek uczniowie zrozumieli jak ważna rolę w życiu każdego człowieka odgrywa książka, jaką jest skarbnicą wiedzy i ile pracy i rąk potrzeba, by powstała oraz jak ciężka i cierpliwa jest praca, by ze zniszczonej książki powstał estetyczny egzemplarz. Niektórzy z nich kierując się wskazówkami p. Introligatora próbują swoich sił w naprawianiu książek na zajęciach pozalekcyjnych.
W dobie Internetu i nowoczesnej technologii chciejmy odkryć na nowo kunszt introligatorski i rozbudzić wśród jak największej liczby osób czytelnictwo i ideę kolekcjonerstwa, ale przede wszystkim pamiętajmy, że „książka jako przedmiot użytkowy polega przecież normalnym procesom zużycia, które są potęgowane przez niedbalstwo i niewłaściwe obchodzenie się z nią. Pamiętajmy, że książki to w szczególności nośniki wiedzy i doświadczenia, które są owocem cennej pracy wielu ludzi, przez to niezwykle cenne i jako takie zasługują na szacunek.”

 

Mgr Ewa Ślaga