z ostatniej chwili
UWAGA !!! Od 1 paździenika zmiana godzin pracy urzędu, PONIEDZIAŁEK, WTOREK, ŚRODA 7:30 - 15:30, CZWARTEK 10:00 - 18:00, PIĄTEK 7:00 - 15:00 W związku ze zmianą godzin otwarcia Urzędu zmianie ulegają godziny funkcjonowania KASY URZĘDU: WTOREK 8.00-12.00, ŚRODA 13.00-15.00, CZWARTEK 10.00-14.00
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem
Powiększ: A A A
A A A A A

Aktualności


Sobótka - Zielone Świątki u Zagórzan

24/05/2010, dodał: Maciej Liberda czytano: 3727 razy

Zielone Świątki to nazwa ludowa święta majowego, które według wielu badaczy pierwotnie obchodzone było w czasach przedchrześcijańskich jako święto wiosny związane z zielenią i siłą drzew oraz wszelakiego rodzaju płodnością. W południowej Polsce a szczególnie u Zagórzan potocznie święto to nazywane jest „Sobótkami”, na Podlasiu nazywane „Palinockami”.

W czasach pogańskich święto to nazywane było „Stado”- co oznaczało radość zabawę i swobodę a u Łemków nazywano je „Rusalami” czyli nocą duchów rusałek- wywodzącego się od wiosennych świąt zadusznych . Nazwa kościelna tego święta to „Zesłanie Ducha Świętego” ustanowione na pamiątkę narodzin Kościoła, podczas tego święta nastąpiło przepowiedziane przez Chrystusa zstąpienie na apostołów Ducha Świętego symbolicznie przedstawiane jako pojawiające się nad nimi języki ognia. Święto to obchodzone jest w siódmą niedzielę po Wielkanocy .Źródła tego święta sięgają czasów pogańskich gdzie w obrzędowości ówczesnych ludów przewijało się wiele praktyk związanych z nadejściem lata. Te magiczne praktyki i zabawy miały oczyścić ziemię z różnego rodzaju demonów wodnych, odpowiedzialnych wiosną za proces wegetacji. Miało to wszystko zapewnić obfite plony z obsianych pól i zapewnić wszelką pomyślność w gospodarstwach. Z tej okazji palono ognie, domy przystrajano zielonymi gałązkami przeważnie brzozy lub całymi młodymi brzózkami. Bydło okadzano ziołami suszonymi wcześniej a za czasów chrześcijańskich poświęconymi w kościele, przystrajano je również wieńcami. Po bokach i grzbiecie bydła toczono ugotowane jajka co miało zapewnić , że będzie ono dorodne (okrągłe) a przede wszystkim zdrowo się będzie chować. U Zagórzan i Podhalan święto to było bardzo popularne i żywe zwłaszcza wśród pasterzy jest ono znane i praktykowane do dziś. Przy ogniskach bawiono się tańczono, organizowano popisy wśród pasterzy przeskakiwania przez ogień i inne zabawy zręcznościowe. Znane było okadzanie pól pochodniami a w czasach późniejszych specjalnie na ten cel przygotowanymi kadzielnicami gdzie młodzi chłopcy wkładali do wcześniej przygotowanych puszek metalowych na drucie węgle z ogniska i wymachując nimi gonili wokół pól okadzając zasiewy wykrzykując przy tym „ Boze, Boze, opol moje zboze, a sonsiadowi jako mozes” Palenie ognisk i okadzanie miało znaczenie magiczne , miało zapewnić dobre urodzaje i uratować plony od klęsk, chronić bydło przed czarami, urokami i wilkami. Kościół uważał te zwyczaje za pogańskie , (bo takie przecież w samej rzeczy one były) strasząc potępieniem i ogniem piekielnym młode kobiety i dziewczęta , które przychodziły na te pasterskie ogniska i razem z pasterzami śpiewały wesołe piosenki. Faktem jest , że mimo zwalczania tych zwyczajów przez kościół tradycje te przetrwały do dziś a sam Kościół przyjął wiele z tych obrzędów i dzisiaj uznaje za własne.
W pierwszych okresach chrześcijaństwa próbowano łączyć „Sobótki” z „Nocą Kupalną” („Kupały”), którą próbowano przenieść na okres świąt majowych jednak te tradycje i święto utrzymało się na specjalnie w tym celu ustanowioną wigilię św. Jana u nas „Noc Świętojańska”. Noc Kupały to jeden z najstarszych obrzędów i zwyczajów obchodzonych przez ludy słowiańskie ,germańskie a także celtyckie. Przypada on w najdłuższy dzień i najkrótszą noc w roku. Święto to obchodzone jest po dzień dzisiejszy w krajach wschodu a szczególnie na Ukrainie. Jest to święto ognia , wody, słońca, księżyca, radości, miłości, płodności i urodzaju.
Sobótki u Zagórzan były palone prawie na każdym osiedlu, toteż przygotowania do nich było zbiorowe wybierano najlepiej widoczne miejsce to znaczy położone blisko lasu i widoczne na okolice. Młodzi chłopcy od rana w poniedziałek zbierali w lesie gałęzie i drewno na sobótkę a starsi układali ją aby wyglądała ona okazale i długo się paliła zarazem pilnowali jej aby sąsiedzi nie podpalili przed czasem. Wieczorem jak już zaczynało się ściemniać na sobótki przychodziło całe prawie osiedle zwłaszcza młodzi. Po rozpaleniu ogniska przy ładnej pogodzie wyglądały przepięknie, tworząc zamknięty krąg otaczający całą wioskę. Palone prawie na każdym wzgórku rozświetlały one okolice, paleniu sobótek towarzyszyły zabawy tańce i śpiewy, które trwały prawie do samego rana. Ciekawostką jest to ,że sąsiadujący z Zagórzanami Lachy szczyrzycko- limanowscy sobótki palili i palą do dziś w niedzielę, u Zagórzan zawsze po skończeniu 40 godzinnego nabożeństwa po Zesłaniu Ducha Świętego w poniedziałek. Dzisiaj ta tradycja u Zagórzan jest jeszcze żywa i pali się sobótki ale zanikł zwyczaj okadzania pól . Stroi się natomiast wejścia do domów i obór gałązkami brzozy a niektórzy gospodarze zachowali do dziś zwyczaj otaczania bydła jajkami robiąc to przy okazji pierwszego wiosennego wyganiania bydła na pastwisko. Tradycja to piękna i godna naśladowania aby przetrwała jak najdłużej w pamięci naszej i następnych pokoleń.


Piotr Lulek

„Sobótka” rys. W.Gawron